Kiedy u ludzi dochodzi do stanu chorobowego i pojawienia się bólu lub choćby tylko dyskomfortu, zgłaszamy się do lekarza i zazwyczaj sprawa jest załatwiona. No właśnie, kluczowe w tym zdaniu jest sformułowanie zgłaszamy się do lekarza. W przypadku naszych czworonożnych pupili to na nas spoczywa odpowiedzialności zauważenia oraz zareagowania odpowiednio szybko.
Zapalenie ucha u psów
Bardzo często wybieramy się z naszymi psiakami nad wodę, wakacje należą się każdemu więc dlaczego nie psom 🙂 Beztroskie hasanie po brzegu jeziora często kończy się zamoczeniem uszu. Jak wiemy w wodzie żyje mnóstwo bakterii, które po dostaniu się do psiego ucha namnażają się w iście błyskawicznym tempie, tworząc stan zapalny.
Jeśli zaobserwujemy u naszego pupila nienaturalne zachowanie związane z uszami (oklapnięte jedno ucho, nadwrażliwość na ból, potrząsanie głową, ocieranie się o przedmioty, nieprzyjemny zapach lub wydzielinę ) natychmiast kierujmy się do weterynarza. Pamiętajmy, że zbagatelizowany początkowy stan zapalny ucha może doprowadzić w skrajnych wypadkach do zaburzenia równowagi i utraty słuchu
Oczywiście nie wszystkie rasy są narażone w taki sam sposób na problemy z uszami. Psy z długimi klapniętymi uszami będą bardziej podatne niż pozostałe rasy.
Nim udamy się do lecznicy weterynaryjnej pamiętajmy aby samodzielnie nie czyścić patyczkami kosmetycznymi psich uszu. Możemy tylko pogorszyć ich stan i sprawić dodatkowy ból.
Po zbadaniu, weterynarz postawi diagnozę i to od niej zależy sposób leczenia. W przypadku kiedy pies po raz pierwszy dostał tej bolesnej przypadłości prawdopodobnie zostanie zastosowana kuracja antybiotykiem. W skrajnych wypadkach może dojść do konieczności przeprowadzenia operacji.